Wiem, co chcę zrobić. Nie boję się, ale jednak ręce mi się trzęsą. Ale nie chcę już tego dalej ciągnąć. Po prostu nie mam już siły. Już dawno miałam zamiar to zrobić, ale nie miałam odwagi, albo może myślałam, że komuś na mnie zależy. Nie wiem. To już nieważne. Liczy się to, co tu i teraz. Nie będę Was przepraszać, lecz bardziej odpowiednie będą słowa : nie ma za co. Chciałabym także skierować kilka słów do Was. :
Zayn .. Byłeś całym moim życiem. Nawet nie wiesz, jak bardzo bolą słowa. Mam nadzieję, że nigdy się nie dowiesz. Podobno czyny bolą bardziej. Możliwe, nie potrafię tego teraz ocenić. Wiesz, pamiętam dzień, w którym pierwszy raz Cię ujrzałam. Na początku byłeś taki niedostępny, ale już od tego momentu Cię pokochałam. Nie mogę się pogodzić z tym, że uwierzyłeś w każde słowo Julki. Przysięgam, każde było kłamstwem. Love Forever.
Harry .. Nigdy nie byłeś mi obojętny. Zawsze byłeś przy mnie, nieważne, czy było źle, czy dobrze. Dziękuje Ci za to. Byłeś moim najlepszym przyjacielem. Nie przezyłabym tych wszystkich pięknych chwil, gdyby nie Ty. Kocham Cię. Ty znasz ten głębszy sens tych dwóch słów. Przepraszam, że zignorowałam Twoje uczucia. Nie myśl tylko, proszę, że byłam tak samolubna. Ja po prostu na zabój kochałam Zayna.
Jula .. Myślałam, że jesteśmy jak siostry. Najwidoczniej grubo się myliłam.
Chłopaki .. Kochani Bracia. Proszę, nie zapomnijcie o mnie. Ja zawsze będę o Was pamiętać. Dziękuję za wszystko. Gdyby nie Wy moje życie byłoby puste i beznadziejne. Uczyniliście je najlepszym, jakie mogło być. Nigdy nie zdołam się Wam za to odwdzięczyć. Kocham Was.
Rodzice. Ehh, oni i tak mają mnie gdzieś, więc nic im nie mówcie. Nie, lepiej im powiedzcie, niech wiedzą.
Każdego dnia pewne sprawy zadają coraz większy ból. Nigdy nie umiałam sobie z tym poradzić. Wybaczcie. Tchórzę robiąc to, co za chwilę się wydarzy. Lecz pragnę tym odjąć także Wam tego wszechobecnego bólu, zrzerającego nas od środka, kawałek po kawałku. Mam nadzieję, że nie będziecie po mnie płakali. Kochani, to nie ma sensu.
Odchodzę, by ulżyć nam wszystkim.
Przyznam, już mniej się boję. Mam już ją w ręce. Robię pierwsze nacięcie. Krew spływa mi po nadgarstku. Dziwne uczucie. Szczerze mówiąc, to nie jest takie straszne. Ale w tym momencie muszę Was już zostawić. Teraz musicie żyć dalej sami. Tak jak kiedyś. Pamiętacie ? Właśnie tak. Absolutnie nie inaczej. Urywam tutaj, bo muszę dokończyć to, co zaczęłam ...
***
Wszyscy byli zaskoczeni samobójczą śmiercią Antoniny. Każdy z chłopaków przeżywał to na swój sposób, ale ku zaskoczeniu pozostałych to właśnie Harry przeją się tym najbardziej. Kochał Tośkę i był jej wierny do samego końca, aż do jego śmierci. Od dnia jej pogrzebu codziennie odwiedzał jej grób.Zayn również się tym przejął, ale zdał sobie sprawę, że musi iść dalej. Tak więc kilka lat później wziął ślub ze swoją przyjaciółką ze szkolnych lat - Perrie, która urodziła mu dwójkę ślicznych dzieciaków, bliźniaczki Shanell i Antoninę.
Louis jako jedyny z całej piątki został przy Stylesie i czuwał nad nim. Trudno było mu patrzeć na to jak cierpi, ale wiedział, że on go potrzebuje. Byli najlepszymi przyjaciółmi. Best Friends Forever.
Liam także się ożenił. Jego wybranką została Daniell Peazer, która niegdyś zajęła miejsce Julki przy jego boku. Mimo, że dziewczyna bardzo długą pozostawała w zawodzie tancerki, zawsze miała czas dla ukochanego. Jednak dwa lata po ślubie porzuciła pracę i urodziła synka - Harolda.
Niall rok po śmierci Tośki wyprowadził się spowrotem do ojczystej Irlandii. Tam długo pozostawał kawalerem, ale w końcu i tak znalazł sobie dziewczynę - Katie. Była w połowie Polką, dzięki czemu ten nigdy nie zapomniał o swojej przyjaciółce.
Julia dzień po tragicznym wypadku wróciła do Polski. Chłopcy nie chcieli mieć z nią żadnego kontaktu, przez co szybko zapomniała o ''siostrze''. Jednak w chwile jej własnej śmierci ujrzała wszystkie momenty spędzone z Antośką.
Po utalentowanej dziewczynie z Polski - Antoninie Ross został tylko stary, zapisany do ostatniej strony pamiętnik. To dzięki niemu wszyscy, jedni szybciej, drudzy później, poznali jej burzliwe życie, a także główny powód jej odejścia do wieczności. Chodzi pogłoska, że Harry i Tośka się spotkali i żyjąc w niebiańskim raju byli w końcu na wieki szczęśliwi, jako rodzina Stylesów.
~*~
Kochani to już koniec '' I wanna feel your love ''. Bardzo ciężko było mi pisać ten epilog. To jest moje pierwsze opowiadanie, które doprowadziłam do końca. Kilka dni temu, a dokładniej 18, minął 4 miesiąc jego istnienia. Mam nadzieję, że chociaż w jakimś stopniu się Wam ono podobało. Ja osobiście jestem z siebie dumna, ponieważ dojście do epilogu to nie lada wyzwanie. Bardzo Wam wszystkim dziękuję. Nie będę tutaj Was wszystkich wymieniać, bo jest Was dużo, a nie chciałabym nikogo pominąć, tak więc dziękuję każdemu kto oddał jakikolwiek komentarz, obserwatorom, odwiedzającym. Byliście moim wsparciem, a także podporą i powodem, dla którego to opowiadanie doszło do końca. Zapraszam na mojego drugiego bloga, na którym w najbliższym czasie pojawi się nowe opowiadanie. Zdradzę, że będzie ciekawe i tematem będzie historia One Direction. BLOG + mój twitter, będą tam informacje o nowym blogu i nie tylko, bo chętnie nawiążę znajomość z moimi czytelniczkami ;* -> TWITTER.
Szkoda, że to już koniec. Bardzo smutny epilog :c.
OdpowiedzUsuńLink do bloga mi nie działa, nie wiem dlaczego :(. Szkoda.
Pozdrawiam i życzę dużo weny ;*.
No nie no koniec . ; x Szkoda no ale trudno opowiadanie było świetne a końcówka jeszcze lepsza teraz tylko czekam na nowy BLOG i nowe opowiadanie . ; * < 3
OdpowiedzUsuńNo to koniec... Trochę szkoda, bo fajne było... No ale cóż. Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
OdpowiedzUsuńSmutny epilog :(
OdpowiedzUsuńAle po ostatnim rozdziale ciężko było spodziewać się czegoś radosnego i wesołego.
Zdziwiło mnie, że Harry przejął się tym wszystkim najbardziej. Sądziłam, że Zayn to bd. przeżywał najgorzej, a tu prooszę. <3
Z pewnością będę czytała Twój drugi blog, dlatego też czekam na jakiś prolog, bohaterów lub coś :P
Pozdrawiam, Ola. ;**
płaczę bardzo smutny ale i tak genialny :) zapraszam do mnie - http://one-direction-mydream.blogspot.com/2012/06/rozdzia-8.html
OdpowiedzUsuńPrzez cb płaczę :< Podoba mi się . Lubię takie.
OdpowiedzUsuńObserwujemy ?
Zapraszam do mnie na 1 rozdział :3
http://dear--sister.blogspot.com/
przez ciebie płacze szkoda ze zakonczyłas bloga i mam nadzieje ze kiedys jeszcze napiszesz o nich o chłopakach i czekam na nn opowiadanie :P
OdpowiedzUsuńGenialny blog nadal ni mogr uwierzyc ze juz go nie bedziesz pisac prawie na kazdym rozdziale ryczalam a na epilogu najbadziej.
OdpowiedzUsuń